Witam was bardzo serdecznie w tą jak słoneczną letnio - jesienną sobotę ;)) Dzisiaj miałam gościa ;)) a mianowicie moją koleżankę która prosiła mnie o to abym ją umalowała i uczesała na wesele ;)) Jak mi kazano tak i zrobiłam ;) opiszę po krótce co zrobiłam, i jakimi kosmetykami ;)
a więc to zdjęcia oczu :
a więc to zdjęcia oczu :
A więc tak ;) Najpierw odświeżyłam twarzyczkę chusteczkami dla dzieci bobini baby z witaminą E (które niedawno zakupiłam za 3.95 w E. Leclerc jest ich 70 ) :) Potem nałożyłam krem nawilżający bambino z tlenkiem cynku, następnym krokiem było nałożenie bazy sylikonowej z Ingrid. Na rączce wymieszałam dwa podkłady z Essence Clear & Mat oraz podkład mineralny matujący z Delia Cosmetics. Całą twarz opruszyłam pudrem matującym z Rimmela Stay matt . Twarz wykonturowałam mapką brązującą z sesique i do tego celu użyłam pędzla do różu z Eco Tools którego ja używam do brązera różu i rozświetlacza, różu użyłam z Lovely mapki Sunny Blusher w kolorze Cranberry kiss ;) rozświetlacza użyłam tego jasnego z mapki sesique ;)) na oczka nałożyłam bazę pod cienie z essence you roc z limitowanej edycji. Jako bazowy cień dałam 353 z Inglota następnie nałożyłam do połowy powieki cień z my Secret szary nr 508 ;) w załamanie powieki pędzelkiem z essence do smoky eyes nałożyłam cień z inglota o nr. 363 ;) pod łuk brwiowy jak i w konciki wewnętrzne nałożyłam my Secret Magic Dust biały 201,
na dolną powiekę przy lini rzęs nałożyłam skośnym pędzelkiem czarny cień z my Secret Mat 510, brwi wytuszowałam mascarą essence no limist wodoodporną i Rimmel Extra Super Lash wodoodporną . Brwi podkreśliłam jasnym cieniem z essense dua do brwi. Usta pomalowałam błyszczykiem z Essence stay with me w kolorze 02 My favorite milkshake. I to wszystko co zrobiłam ;) Koleżance się podoba więc to jest najważniejsze ;))
Poniżej macie zdjęcie całości ;))
Jeżeli chodzi o włosy to koleżanka ;) miała papiloty od popołudnia w piątek do popołudnia w sobotę i rozpuściłyśmy je dopiero jak przyjechała do mnie, bok lewy zakręciłyśmy w stronę boku prawego tak że wszystkie włosy znalazły się na prawym boku podpięłyśmy tył. Włosy z grzywki podpięłyśmy za ucho i spryskałam je wszystkie na gładko lakierem do włosów Syoss Professional performance Volume Hairspray Extra strong hold easy to brush out jeżeli chcecie recenzję tego lakieru to piszcie chętnie wam zrobię ;))
I to by było na tyle jeszcze mam dla was nowy filmik na naszym kanale zapraszam TU oraz do obejrzenia innych naszych filmików. Miłego wieczoru Pozdrowienia ;))
Komentarze
Prześlij komentarz